Śladami wiatraków – cz.4 24 lipca 2020

WŚ nr 5/04

„...Teraz stoi podziurawiony gwiazdami.
Przecedza deszcz przez sito.”

Fragment pięknego wiersza Jadwigi Badowskiej opisuje wiatrak w Czempiniu, jeden z trzech, który stał jeszcze w latach 80 - tych. Dzisiaj pozostała tylko ulica Wiatraczna, niemy świadek historii tych pięknych, kiedyś pożytecznych obiektów. Pozostały tylko pagórki, na których je budowano.

Pierwszy wiatrak w Wielkopolsce został zbudowany w 1303 roku w Kobylinie, miasteczku niedaleko Krotoszyna. Był to tzw. „koźlak”. Jego drewniana konstrukcja spoczywała na czteroramiennym siodle – koźle, ukrytym w podstawie, a do wiatru ustawiany był za pomocą długiego drąga i kołowrotu. Koźlaki były najpospolitszymi wiatrakami; podobny do nich był, znany od XIX wieku, paltrak, którego konstrukcja spoczywała na rolkach, te tocząc się po okrągłym torze jezdnym, umożliwiały obracanie wiatraka. Trzecim typem wiatraków były wiatraki wieżowe, nazywane holendrami. W Polsce pojawiły się w XVI wieku. Zbudowane na rzucie koła, podstawę miały nieruchomą, zwężającą się ku górze. Część górna tzw. czapa była ruchoma, ustawiana do wiatru. Przed laty w każdej miejscowości stała taka budowla. Wg spisu z 1934 roku w Polsce było ich ponad 7000. Stosunkowo niewiele zniszczono w czasie II wojny światowej. Prawdziwy pogrom nastąpił po roku 1950, gdy wprowadzono system fiskalny, który dobił właścicieli wiatraków. Produkcja stała się nieopłacalna, wiatraki zamykano, traktując je jako obiekty nieużyteczne. Pozbawione bez opieki szybko niszczały i stawały się ruinami.

Śmigiel, Miasto Wiatraków
Śmigiel Travel
Centrum Kultury w Śmiglu